piątek, 27 listopada 2015

Zaczynamy!

Cześć motylki!
Ostatnie dni to kompletna katastrofa...wole tego nie opisywać. Dziś też nie było idealnie i nawet nie mam jak podliczyć kalorii :/ Od jutra zaczynam już tak na serio serio czyli powoli od 700/800 kcal w dół. Zapraszam do zakładek, które nie są do końca uzupełnione ale do końca tygodnia postaram się żeby wszystkie były.

 A jak u was? Jak sobie radzicie? 

Wrzucam wam parę thinspiracji
 Trzymajcie sie chudo!













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz